Niniejszym wpisem rozpoczynamy serię artykułów, w których będziemy Wam prezentować sylwetki uczniów naszej szkoły pod kątem ich indywidualnych zainteresowań i talentów. To prawdziwi pasjonaci! Poza lekcjami, nauką oraz innymi obowiązkami znajdują czas na rozwijanie swoich zamiłowań, a hobby jest dla nich odskocznią od codzienności, relaksem i sposobem na życie.
W pierwszej części cyklu przedstawiamy Wam Kacpra Krupę z kl. 1 Td, który bez wątpienia zasługuje na miano ucznia z pasją. O swoich zainteresowaniach opowie w rozmowie z nauczycielem bibliotekarzem – mgr Marią Jachym. Zapraszamy do lektury!
MJ: Kacprze, skąd wzięła się u Ciebie pasja fotografowania ciężarówek?
Kacper: Historia jest taka… Dwa lata temu podczas przejażdżki rowerowej po lesie, założyłem się z moim przyjacielem, że zrobię zdjęcie ciężarówki. Byłem wówczas trochę nieśmiały i bałem się podejść do drogi, jednak przełamałem się, wykonałem zdjęcie telefonem i w sumie… tak to się zaczęło!
Samymi zaś ciężarówkami interesuję się już od dawna – mniej więcej od szóstego roku życia – podobnie jak mój przyjaciel, z którym obecnie wspólnie prowadzimy Instagram poświęcony tej tematyce.
MJ: Można więc powiedzieć, że złapałeś bakcyla na fotografowanie ciężarówek tak trochę z przypadku – na skutek owego zakładu…?
Kacper: (śmiech) W pewnym sensie tak! Takie były moje początki!
MJ: Czy ktoś z Twojej rodziny np. tato albo dziadek jest związany z ciężarówkami?
Kacper: Tylko ciocia jest spedytorką, a oprócz tego nikt nie jeździ.
MJ: Jakim sprzętem wykonujesz zdjęcia?
Kacper: Zaczynałem zwyczajnie na telefonie, a aktualnie fotografuję dobrym aparatem.
MJ: Możesz opisać, jak wyglądają takie sesje zdjęciowe i gdzie się odbywają?
Kacper: To zależy od sytuacji i przede wszystkim od czasu kierowcy... Gdy ma go niewiele, to umawiam się z nim po prostu na odpowiednim przystanku lub stacji benzynowej. Gdy czas nas nie goni, to wówczas dzień wcześniej organizuję sobie sesję w jakimś ciekawym miejscu i tam podjeżdżamy.
MJ: Interesuje mnie, w jaki sposób „wyłapujesz” danego kierowcę i interesujący Cię pojazd?
Kacper: To różnie – albo poprzez Instagram, albo widzę na relacji, że jeżdżą.
MJ: To, co mówisz jest ciekawe… Jesteś więc znany w tym środowisku?
Kacper: (skromnie) No… Dość jestem…
MJ: Czy to kierowcy bardziej zabiegają, abyś wykonał zdjęcia ich pojazdom, czy raczej Ty częściej zapraszasz ich na sesję?
Kacper: Nie ma reguły! Czasem to oni pierwsi się ze mną kontaktują, a innym razem to ja do nich piszę.
MJ: Co takiego musi mieć ciężarówka, aby Cię zainteresowała i abyś chciał wykonać jej zdjęcie?
Kacper: Na pewno musi być zadbana i ładnie zrobiona, abym „zawiesił oko”. Elementy ozdobne powinny być odpowiednio rozmieszczone, a nie tak chaotycznie – bez ładu i składu! Nadmiar detali psuje efekt całości! Przesada nie jest wskazana!
MJ: Kacprze, a jakie ciężarówki najbardziej zwracają Twoją uwagę?
Kacper: Zdecydowanie w stylu holenderskim! Pomarańczowe oświetlenie o charakterystycznym ułożeniu - czyli pod lusterkami są dwie okrągłe lampki, cztery „na grillu” ułożone w trapez i dwie żółte po prawej i po lewej stronie zewnętrznej zderzaka oraz trzy na środku.
MJ: Z tego co mówisz wynika, że w świecie ciężarówek również ogromne znaczenie odgrywa moda?
Kacper: (śmiech) Tak, oczywiście. Jest wiele stylów.
MJ: Są jakieś konkursy, podczas których kierowcy ciężarówek rywalizują między sobą o to, kto ma najładniejszy pojazd?
Kacper: Jak najbardziej! Taka rywalizacja odbywa się np. na zlotach ciężarówek, podczas których w drodze losowania wybierana jest ta najładniejsza.
MJ: Kto jest odpowiedzialny za wygląd i styl tych pojazdów? Czy tylko kierowcy?
Kacper: O swój pojazd troszczą się przede wszystkim kierowcy, ale są też firmy, które mają typowo tuningowane auta, wówczas one dbają o te sprawy.
MJ: Twoi najbliżsi – rodzice, rodzeństwo - wspierają Cię w tej pasji, towarzyszą Ci podczas sesji zdjęciowych i nie mają nic przeciwko?
Kacper: Zdecydowanie interesują się efektami mojej pracy i chwalą wykonane przeze mnie fotografie. Gdy zajdzie potrzeba, dowożą mnie również do miejsca docelowego, gdzie umawiam się na sesję.
MJ: Czy to, co robisz jest bezpieczne?
Kacper: Tak. Należy tylko zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. Nie można np. stać z aparatem na zakrętach czy blisko drogi, licząc na spektakularne ujęcie. Ciężarówka mogłaby nie wyhamować lub coś w tym stylu. Ważne jest również to, aby ktoś nam towarzyszył w czasie takiej wyprawy.
MJ: Udostępniasz gdzieś efekty swojej pracy i ewentualnie, gdzie możemy je zobaczyć?
Kacper: Wykonane fotografie zamieszczam systematycznie na Instagramie (https://instagram.com/truckspotters_pl) lub na grupach zainteresowanych tą tematyką. Na prywatnym Tik Toku również mam tego trochę. Moje zdjęcia pojawiają się również w magazynie online „Truck & Trailer” (od nr 4/2022 po najnowsze), poświęconym tematyce pojazdów ciężarowych. Tam na stronach jest fansite ze zdjęciami, podpisanymi moim imieniem i nazwiskiem oraz mojego przyjaciela, a także nasz Instagram.
MJ: Brałeś udział w konkursach fotograficznych poświęconych tej tematyce i czy takie w ogóle istnieją?
Kacper: Osobiście, do tej pory nie spotkałem się z tego typu konkursami. Niestety!
MJ: Zastanawiam się, czy masz jakieś marzenie dotyczące Twojego hobby?
Kacper: (bez wahania) Zostać kierowcą ciężarówki!
MJ: A jednak! Myślałam przed naszym wywiadem, jak to się ma do profilu klasy, do której uczęszczasz… Bo Ty jesteś w technikum na obróbce skrawaniem – CNC i te sprawy, prawda?
Kacper: Tak. Dwie różne strony! (śmiech)
MJ: Czemu wobec tego nie wybrałeś technikum o profilu mechanik pojazdów samochodowych?
Kacper: Mechanika nie interesuje mnie aż tak bardzo, żeby całymi dnami – jak to się mówi – „grzebać w aucie”. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi aktualny profil.
MJ: Teraz powinno nastąpić pytanie, czy swoją przyszłość wiążesz z ciężarówkami czy z obróbką skrawaniem, ale wydaje się, że mamy już na to odpowiedź…?
Kacper: To zależy, jak potoczy się moje dalsze życie. Zawód, który wybrałem jest dobry i na rynku pracy jest zapotrzebowanie na operatorów obrabiarek numerycznych. Prawo jady na ciężarówkę nie jest tanie, więc najpierw trzeba na nie zarobić.
MJ: Z pewnością trzeba liczyć się z kosztami. Wiem również, że są obostrzenia wiekowe w tej kwestii.
Kacper: To prawda – od 21 roku życia można robić prawo jazdy na ciężarówkę, a zapotrzebowanie na tego typu kierowców jest obecnie bardzo duże.
MJ: Czyli widzisz siebie w tym zawodzie?... Bo jego specyfiką jest to, że większość czasu spędza się w trasie poza domem.
Kacper: Tak, zdaję sobie z tego sprawę.
MJ: Odpowiada Ci zatem taki „włóczęgowski” styl życia?
Kacper: Uhm! (śmiech)
MJ: Dobrze Kaprze! A w jaki sposób to, co robisz odbierają Twoi rówieśnicy, znajomi, koledzy i koleżanki?
Kacper: Z tym jest różnie!...W zależności od tego, co kto lubi… Są osoby, które wyśmiewają albo żartują z mojej pasji, ale jest też spora grupa ludzi, która się tym interesuje, komentuje pozytywnie i popiera mnie.
MJ: A co oprócz ciężarówek lubisz jeszcze fotografować?
Kacper: Poza ciężarówkami to w zasadzie niewiele fotografuję... (myśli) Jedynie na konkursy biblioteczne i powiatowe, do których to właśnie pani bibliotekarz mnie zachęca np. brałem udział w Powiatowym Konkursie Fotograficznym „Niech przemówią miejsca…”, na który wykonałem zdjęcia cmentarza wojennego w Woli Cieklińskiej oraz w XXVIII Powiatowym Konkursie Fotograficznym „Jasło – Moje Miasto: Piękno jasielskich detali”.
MJ: Tak, szczególnie utkwiły mi w pamięci Twoje zdjęcia cmentarza wojennego. Były naprawdę świetne i znalazły się w ścisłej czołówce… Mieliśmy twardy orzech do zgryzienia, które z nich wysłać na konkurs. A ile – mniej więcej - zdjęć ciężarówek wykonałeś do tej pory?
Kacper: Na pewno dużo. Ich liczba waha się gdzieś w okolicach 2 tysięcy! Jednak nie znam dokładnej sumy.
MJ: Poddajesz takie zdjęcia obróbce? Podrasowywujesz je?
Kacper: Lekko poprawiam jedynie światło na nocnych zdjęciach, żeby tak mocno nie biło. Poza tym nie ingeruję w jakość zdjęć.
MJ: Najlepsze Twoje zdjęcie - czy masz jakieś ulubione, z którego szczególnie jesteś dumny?
Kacper: Z całą pewnością będzie to fotografia ze zlotu ciężarówek pod Opolem. Przedstawia ciężarówkę niemieckiej firmy, właśnie we wspomnianym wcześniej stylu holenderskim. Przesłałem ją Pani do wywiadu. To ta! (pokazuje zdjęcie w telefonie)
MJ: O tak! To jest bardzo dobre zdjęcie! Maszyna wyczyszczona na błysk! Pewnie trochę trzeba czasu na dokładne umycie ciężarówki i z pewnością jest do tego potrzebna drabina? (śmiech)
Kacper: Tak, jak najbardziej się przydaje.
MJ: Jechałeś kiedyś w ciężarówce?
Kacper: Tak. Chociaż w dłuższej trasie nie byłem. Siedziałem jednak w środku i czasem podwożono mnie po sesji do domu.
MJ: Kacprze, bardzo dziękuję Ci za wywiad – za to, że chętnie podzieliłeś się swoją pasją i o niej opowiedziałeś. Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci wielu niezapomnianych sesji, zapierających dech w piersiach pojazdów do sfotografowania oraz fenomenalnych zdjęć.
Kacper: Serdecznie dziękuję! Cała przyjemność po mojej stronie!
oprac. mgr M. Jachym